Moja wędrówka po tubylczej ścieżce rozpoczęła się dawno temu. Jako chłopiec poznawałem książkowe i filmowe przygody indiańskich bohaterów. Szlachetność charakterów tych postaci pozwalała wierzyć, że w życiu można opierać się również na takich zasadach jak odwaga, mądrość, uczciwość czy hojność. Dopiero wiele lat później dowiedziałem się, że są to główne wartości lakockiej kultury. Z czasem zacząłem poznawać historię i tradycje Lakotów, ale też wielu innych plemion zamieszkujących Amerykę Północną. Zgłębiając bogactwo indiańskich kultur dostrzegałem ich piękno, poznawałem ich znaczenie. Mogłem dzielić się z innymi swoją życiową pasją organizując w rodzinnym mieście, Bydgoszczy różne przedsięwzięcia: wystawy, spotkania, wydawnictwa, konferencje, występy. Miały one jedną wspólną cechę – głównymi ich bohaterami zawsze byli Indianie.
Kiedy znajomi i przyjaciele, życzliwie pytają skąd takie zainteresowania, odpowiadam, że to całe moje życie. Złożone z uśmiechu i łez, z pychy i pokory, rzeczy wielkich i małych, z ognia i wody… Na swojej wieloletniej indianistycznej ścieżce spotkałem i dalej spotykam różnych ludzi. Dzięki zwykłej życzliwości, czasem ich przyjaźni mogłem realizować nie tylko wspomniane przedsięwzięcia ale również swoje marzenia. Wśród przyjaciół i znajomych są także przedstawiciele tubylczych Amerykanów. To od nich otrzymałem swoje imię Walker. I chociaż pierwsze kroki na tej ścieżce stawiałem w ojczystym kraju i najpierw tutaj poznałem wartość przyjaźni, wiem, że dzięki nim lepiej rozumiem czym jest życiowa równowaga i jak bardzo jest konieczna.
Ruch słońca
nad głową,
mierzę dzień
wyciągnięciem rąk,
pory roku liczę z księżycem.
Nie rozumiem
mil ani godzin, ani czasu
może tylko w nieustannym
bębnie mego pulsu.
Rozumiem bicie serca,
rozumiem krew.
Ruch słońca
nad głową,
moje ręce nie mogą go złapać,
nie mogą posiadać naprawdę niczego
co znajduje się poza ciałem.
Nie rozumiem
budżetów ni dolarów, ni teorii
bezpieczeństwa.
Rozumiem przyjaciela,
rozumiem dotyk.
Dzień się pochyla
ku nocy
i ciemność mi przypomina
żebym rozumiał tylko
to, co nas stanowi,
żebym rozumiał to,
co pomaga nam żyć.